Dzisiaj w menu przegląd łożysk główki ramy.
Dwa sezony temu wymieniałem łożyska główki. Poprzednie były to łożyska kulkowe, które były w opłakanym stanie zmieniłem na stożkowe. Postanowiłem przyjrzeć się ponownie łożyskom ponieważ znowu zacząłem mieć wrażenie, że kierownica zaczęła chodzić inaczej.
Po rozkręceniu chciałem sprawdzić jak wygląda bieżnia łożyska, bo łożyska były firmy all balls racing które ponoć lubią szybko się" rozsypać".
Instrukcja obsługi zaleca przegląd łożyska główki ramy co 12000km dokładnie tak samo jak w przypadku łożysk wahacza. Pierwsza czynność to postawić motocykl na stopce centralnej i poruszanie kierownica lewo - prawo i ocenić jak chodzi kierownica czy ruch odbywa się bez przycięć oraz chwycić lagi na wysokości zacisków i poszarpać przód i tył w celu sprawdzenia czy nie ma wyczuwalnych luzów.
Musimy dostac sie do łożyska główki, w tym celu odkręcamy śrubę osi koła kluczem nasadowym 22mm. oraz popuszczamy śruby ściskające oś koła klucz 12mm.
Odkręcamy przedni błotnik 2 śruby na imbus 5mm oraz 2 śruby mocujące
przewód hamulcowy do błotnika klucz 10mm oraz odkręcamy po 2 śruby
mocujące zaciski do goleni kluczem 12mm.
W celu zabezpieczenia motocykla podkładamy np podnośnik hydrauliczny pod kolektor wydechowy, żeby motocykl nie poleciał przypadkiem do przodu.
Wybijamy oś koła i demontujemy koło. Zaciski trzeba podwiesić na
sznurku nie mogą sobie tak zwisać na przewodach.
Teraz potrzebny będzie klucz nasadowy 12mm do odkręcenia śrub kierownicy,
Śrubokręt płaski i ściągamy druciane zabezpieczenie
Teraz nakrętka górnej półki. Klucz nasadowy 30mm i nakrętka odkręcona.
Śrubokręt płaski i ściągamy druciane zabezpieczenie
Teraz nakrętka górnej półki. Klucz nasadowy 30mm i nakrętka odkręcona.
Odkręcamy 2 śruby mocujące górną półkę do lag imbus 5mm.
Stacyjki nie trzeba odkręcać, odchylamy półkę ze stacyjką na bok i to wystarczy.
Stacyjki nie trzeba odkręcać, odchylamy półkę ze stacyjką na bok i to wystarczy.
Teraz zostaje odkręcić jeszcze mocowanie przewodów hamulcowych do dolnej półki klucz 10mm, odpiąć przewody od klaksonu oraz opaski (jeżeli są) mocujące przewody do lagi.
Po ściągnięciu górnej półki ukazują się nam 2 nakrętki. Jedna kontrująca druga dociągająca łożysko. Między nakrętkami podkładka zabezpieczająca.
Po odkręceniu nakrętek okazuje się nam uszczelniacz przeciwpyłowy oraz górne łożysko.
Teraz jeden ruch w dół i mamy wyciągnięty cały widelec.
Łożyska u mnie całe w smarze więc na suchość nie mogły narzekać.
Oglądamy dokładnie bieżnie łożysk. Jeżeli na powierzchni bieżni łożyska znajdują się jakiekolwiek wżery lub wypracowane miejsca łożysko nadaje się tylko do wymiany.
W moim przypadku górne łożysko nie wykazuje śladów zużycia, natomiast dolne niestety jest do wymiany.
Dlaczego doszło do uszkodzenia łożyska ? Wydaje mi się, że jest to spowodowane zbyt mocnym dokręceniem łożyska oraz kiepskiej jakości łożyskiem. Ludziska na forach odradzali firmę all balls, ale zaryzykowałem i kupiłem. 2 sezony i łożysko do wymiany.
Tak więc trzeba łożyska wymienić, ale tym razem nie mam zamiaru ponownie kupować łożysk kiepskiej jakości. Uszczelniacze są w idealnym stanie więc zostają "stare".
O wymianie łożysk napisze w następnym poście. Stan łożyska pokaże na zdjęciach przy fotorelacji z wymiany łożysk.
Jeżeli łożyska są w dobrym stanie wystarczy wymyć łożyska np w benzynie ekstrakcyjnej i nałożyć obficie świeżego smaru. Jakiego smaru ? Ja poprzednio użyłem smaru litowego ŁT43 z orlenu. Teraz przy montażu nowych łożysk będę używał smaru molibdenowego do silnie obciążonych połączeń. Taki sam smar jak do przegubów homokinetycznych w samochodach.
Po zamontowaniu widelca trzeba ustawić odpowiedni luz na łożyskach nakrętką główną. Łożyska trzeba dokręcać na wyczucie. Zbyt mocne dokręcenie spowoduje zniszczenie łożysk oraz złe prowadzenie się motocykla (walenie się w zakręty). Zbyt lekkie dokręcenie tez uszkodzi łożysko bo będzie zbyt duży luz na widelcu i będą stuki przy hamowaniu. Po złożeniu kierownica powinna sama opadać w jedna bądź drugą stronę. Cały zakres pracy kierownicy powinien odbywać się bardzo płynnie bez najmniejszych przycięć i skoków.
Cała operacja w sumie nie jest skomplikowana. Najtrudniejsze może okazać się ustawienie odpowiedniego luzu.
Tak więc trzeba łożyska wymienić, ale tym razem nie mam zamiaru ponownie kupować łożysk kiepskiej jakości. Uszczelniacze są w idealnym stanie więc zostają "stare".
O wymianie łożysk napisze w następnym poście. Stan łożyska pokaże na zdjęciach przy fotorelacji z wymiany łożysk.
Jeżeli łożyska są w dobrym stanie wystarczy wymyć łożyska np w benzynie ekstrakcyjnej i nałożyć obficie świeżego smaru. Jakiego smaru ? Ja poprzednio użyłem smaru litowego ŁT43 z orlenu. Teraz przy montażu nowych łożysk będę używał smaru molibdenowego do silnie obciążonych połączeń. Taki sam smar jak do przegubów homokinetycznych w samochodach.
Po zamontowaniu widelca trzeba ustawić odpowiedni luz na łożyskach nakrętką główną. Łożyska trzeba dokręcać na wyczucie. Zbyt mocne dokręcenie spowoduje zniszczenie łożysk oraz złe prowadzenie się motocykla (walenie się w zakręty). Zbyt lekkie dokręcenie tez uszkodzi łożysko bo będzie zbyt duży luz na widelcu i będą stuki przy hamowaniu. Po złożeniu kierownica powinna sama opadać w jedna bądź drugą stronę. Cały zakres pracy kierownicy powinien odbywać się bardzo płynnie bez najmniejszych przycięć i skoków.
Cała operacja w sumie nie jest skomplikowana. Najtrudniejsze może okazać się ustawienie odpowiedniego luzu.